Co powinien zawierać plecak cyfrowego nomady? Co spakować na wyjazd z pracą zdalną? Poniżej przedstawiam listę rzeczy, których regularnie używamy w naszym nomadowym życiu. Wiele przedmiotów wymienialiśmy po kilka razy, żeby znaleźć najlepsze w danej kategorii. W tym artykule podaję tylko te, które naprawdę się u nas sprawdzają i które z czystym sumieniem możemy polecić.
Spis treści
Plecak podręczny
Plecak podręczny to podstawa. Zabierasz go ze sobą na krótsze i dłuższe tripy. Istotne jest więc, aby pomieścił zarówno Twój sprzęt do pracy, jak i podstawowe ubrania. Dzięki temu będziesz w stanie polecieć na city breaka czy krótki wypad z pracą zdalną z samym bagażem podręcznym.
Nie mniej istotna jest kwestia wymiarów plecaka. Pamiętaj o sprawdzeniu, czy wybrany przez Ciebie model będzie przechodził jako bagaż podręczny w liniach lotniczych. Zastanów się, jakimi liniami będziesz latać przez najbliższe miesiące/lata. Następnie sprawdź wymiary bagażu podręcznego na stronie danej linii lotniczej. Nie musisz sugerować się tymi wymiarami co do centymetra. W praktyce istotne jest, żeby plecak zmieścił się pod siedzeniem w samolocie i nie wyglądał na “wypchany” 😉 Warto przejrzeć w sieci opinie o danym plecaku właśnie pod kątem pasowania jako bagaż podręczny.
Możemy polecić dwa plecaki – w zależności od Twoich potrzeb. Pierwszym z nich jest Manfrotto Advanced 2 Gear M. Jest to plecak fotograficzny, dzięki czemu super sprawdza się do przewożenia sprzętu. Używaliśmy go przez 3 lata i bez problemu mieścił laptopa, drona z pilotem, podstawkę pod laptopa, klawiaturę, mysz, Kindle, iPada, okablowanie, aparat z obiektywem i kilka innych drobnych przedmiotów. Jeśli ten model nie do końca Ci odpowiada, inne modele plecaków tej firmy możesz przejrzeć tutaj. Ręczymy za ich jakość i wytrzymałość.
Jeśli masz mniej sprzętu, a np. więcej ubrań, lepszym wyborem będzie 23-litrowy plecak turystyczny Quechua z Decathlona. Posiada on jedną dużą i bardzo pojemną komorę. Może nie ułożysz sprzętu tak ładnie, jak w plecakach Manfrotto, ale spakujesz do niego o wiele więcej rzeczy. Komora jest o zmiennej pojemności. Oznacza to tyle, że “kołnierz” plecaka może być rozwinięty – przez co zmieści o wiele więcej – lub schowany, np. w celu wykorzystania go jako bagaż podręczny w tanich liniach. Testowaliśmy w WizzAir i RyanAir w Europie – bez problemu przechodził jako bagaż podręczny 👍
Duży plecak (nadawany)
Duży plecak cyfrowego nomady to już inna historia. Przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie, jak duży powinien być taki plecak. Fajnym pomysłem jest udanie się do Decathlona i zobaczenie kilku takich plecaków na własne oczy.
U nas od 2 lat świetnie sprawdza się 70-litrowy plecak Forclaz właśnie z Decathlona. Jego cenę sprawdzisz tutaj. Jest naprawdę pojemny, wygodny i baaaardzo wytrzymały.
Laptop
W plecaku cyfrowego nomady nie może zabraknąć naszego źródła utrzymania i głównego narzędzia pracy – laptopa 😉
W zależności od tego, czym się zajmujesz, będziesz oczywiście potrzebować innego sprzętu. Dla copywritera wystarczy prosty laptop za 2000-3000 zł, za to programiście przyda się lepsza (i droższa) maszyna.
Wybierając laptopa, z którym będziesz podróżować, zwróć uwagę na jego wagę. Fajnie, gdyby ważył poniżej 2kg (razem z kablem zasilającym). Istotne jest również sprawdzenie warunków gwarancji. Świetnie sprawdzi się co najmniej 24-miesięczna gwarancja producenta. Polecam upewnić się, czy gwarancja będzie działać na całym świecie. Fajnym dodatkiem są gwarancje typu “Next Business Day”, zapewniające naprawę lub wymianę sprzętu w ciągu 1 dnia roboczego. Takie warunki oferuje m.in. firma Dell. Może być to kluczowe, jeśli mamy tylko jednego laptopa i jest on nam niezbędny do pracy.
W ciągu 4 lat nomadowego życia przetestowaliśmy 4 laptopy. Na ten moment z czystym sumieniem możemy polecić:
- Asus Zenbook 14 – świetnie sprawdzi się do blogowania, copywritingu oraz wszystkiego, co nie wymaga dużych zasobów sprzętowych. Jego największe zalety to kompaktowy rozmiar i waga (tylko 1,17 kg). Aktualną cenę sprawdzisz tutaj
- DELL Precision 3570 – super sprzęt dla programisty. Jak na swoje parametry, nadal stosunkowo lekki (1.6 kg). Świetna wydajność, bardzo dobra jakość wykonania. Można go wyrwać z 3-letnią gwarancją Pro Support lub wariantem Next Business Day. Aktualną cenę sprawdzisz tutaj
Podstawka pod laptopa
Jeśli chcesz zbudować prawdziwe stanowisko pracy w podróży, wyposaż swój plecak cyfrowego nomady w podstawę pod laptopa. Serio – to zmieni Twój komfort pracy o 180 stopni!
Ja od 4 lat korzystam z podstawki Nexstand K2. Jest bezkonkurencyjna i “nie do zajechania”. Absolutnie nic się z nią nie dzieje, a korzystam z niej codziennie. Często zabieram podstawkę ze sobą do kawiarni. Jest super lekka, mała i wygodna w transporcie.
Najlepiej zamówić podstawkę z tej strony. W innym przypadku możesz trafić na dostawę z Azji, która często trwa wiele tygodni. Dodatkowo, używając kodu zniżkowego “TRAVELOZERCY10” otrzymasz 10% zniżki (wpisz go w polu “Discount code” przy składaniu zamówienia) 😉
Tutaj mały tip – nie kupuj samej podstawki. Pamiętaj też o zewnętrznej klawiaturze i myszce. Pisanie na klawiaturze laptopa umieszczonego na podstawce jest bardzo nieergonomiczne. Twój kręgosłup raczej tego nie polubi 😬
Klawiatura bezprzewodowa
Kolejnym elementem nomadowego zestawu jest klawiatura bezprzewodowa. Zawsze współczuję osobom, które pracują z podstawką, ale nie mają zewnętrznej klawiatury. Dodanie do podstawki porządnej klawiatury i myszy zwiększy komfort Twojej pracy wielokrotnie.
Ja od 4 lat korzystam z klawiatury Penclic KB3. Nie mogę powiedzieć o niej złego słowa. Mieszkając w Indonezji, po 2 latach od zakupu klawiatura przestała działać. Skontaktowałem się z działem wsparcia firmy mailowo i w ciągu 10 dni – bez zadawania wielu pytań – została mi przysłana nowa sztuka. Działa do dziś 😉
Mysz bezprzewodowa
Zewnętrzna, bezprzewodowa myszka dopełni Twój zestaw do pracy w podróży. Nawet jeśli nie korzystam z podstawki, to nie wyobrażam sobie pracy jedynie za pomocą touchpada.
Z czystym sumieniem mogę polecić myszki Logitech, w szczególności niezniszczalną M705. Mam tę mysz od 4 lat i sprawdza się bez zarzutu. Raz na ok. pół roku wymieniam tylko baterie.
Przy okazji polecam Ci zaopatrzyć się w podkładkę pod mysz. Bezprzewodowej myszki często nie użyjesz na niejednolitej powierzchni, co mi zdarza się bardzo często – w wynajmowanych mieszkaniach albo kawiarniach. Ja korzystam z podkładki SteelSeries QCK.
Przenośny monitor
Długo nie miałem przenośnego monitora i kupowałem monitor na miejscu, jeśli zostawaliśmy gdzieś na kilka miesięcy. Okazuje się jednak, że nie zawsze się to opłaca. Taki monitor można przed wyjazdem sprzedać, ale po pierwsze zajmuje to czas, a po drugie nie zawsze jest łatwe.
W zeszłym roku zdecydowałem się na zakup przenośnego monitora Asus ZenScreen i jestem zachwycony 😍 Jakość obrazu jest świetna – o wiele lepsza niż monitorów za 400-500 zł, które kupowałem w Indonezji czy Gruzji. Jego cena to koszt dwóch średniej jakości monitorów stacjonarnych. Według mnie szybko się więc zwraca. Nie wspominając o tym, jak bardzo ułatwia życie. Nie muszę już myśleć o szukaniu monitora na miejscu i później jego odsprzedaży. ZenScreen jest mały i lekki – bez problemu przewożę go w bagażu podręcznym.
TIP: przed zakupem sprawdź, czy Twój laptop posiada port obsługujący ten monitor (USB-C z obsługą zasilania).
iPad
Jeśli pracujesz zdanie i nie potrzebujesz sprzętu o super wydajności (tzn. nie programujesz lub nie edytujesz wideo, ale np. piszesz teksty), odciąż swój plecak cyfrowego nomady i rozważ zakup iPada zamiast laptopa. Celowo polecam iPada, a nie inny tablet. Produkty Apple wygrywają w tej kategorii z innymi markami. Są bardzo trwałe i według mnie warte swojej ceny.
Pamiętaj, że nie musisz od razu kupować najdroższego modelu. My korzystamy z iPada 10,2 i sprawuje się on świetnie. Jest to również super rozwiązanie na oglądanie seriali w podróży. Bateria trzyma bardzo długo, a tablet jest wygodny do postawienia na stoliku w samolocie czy pociągu. Polecam zapisać wcześniej ulubione seriale offline np. w apce Netflixa 🙂
Słuchawki bezprzewodowe
W plecaku cyfrowego nomady powinny znaleźć się słuchawki bezprzewodowe. Po pierwsze – jest to mega wygodne (brak kabli). Po drugie, wiele z nich pozwala odciąć się od otoczenia i bardziej skupić na pracy (np. w podróży czy kawiarni). Polecam nie kupować najtańszych słuchawek bezprzewodowych – z ich jakością i trwałością bywa bardzo różnie. Nie musisz też od razu inwestować dużych kwot w AirPodsy.
Wybierając słuchawki bezprzewodowe, warto zwrócić uwagę na funkcję ANC (Active Noise Cancellation). Tryb ten “wycina” dźwięki otoczenia. Jest to super przydatne w tłocznym lub głośnym miejscu, kiedy chcesz się skupić na pracy. Ja często korzystam z tej funkcji z metrze, samolocie czy kawiarni.
Od siebie mogę polecić słuchawki 1MORE Comfobuds Pro. Są w naprawdę spoko cenie, a spełniają swoją funkcję. Mają też bardzo dobry mikrofon, co rzadko zdarza się w tańszych słuchawkach bezprzewodowych (korzystam codziennie na rozmowach wideo). W zestawie jest kilka “gumek”, dzięki którym dostosujesz słuchawki do rozmiaru swojego ucha.
Kindle
Jeśli lubisz czytać, koniecznie zaopatrz się w czytnik Kindle. Nie wyobrażam sobie powrotu do papierowych książek. W naszym trybie życia jest to zresztą praktycznie niemożliwe 😉 Kindle świetnie zastępuje papierowe książki. Nie wspominając o wygodzie i śmiesznie małej wadze (206 gramów), co w plecaku cyfrowego nomady jest podstawą.
Polecam model Kindle Paperwhite 4. Jest to wariant wodoodporny, co może okazać się bardzo przydatne w podróży. Pełne naładowanie czytnika wystarczy na kilka tygodni codziennego korzystania. Posiadamy dwie sztuki już od 6 lat i możemy je bardzo polecić.
Przedłużacz
Trochę śmieszny przedmiot, ale przedłużacz nie raz uratował nas w podróży 😅 W wynajmowanych mieszkaniach czy pokojach hotelowych gniazdka są często daleko od stołu. W naszym plecaku cyfrowego nomady zawsze mamy najzwyklejszy, 3-gniazdkowy przedłużacz. Nie wiem co byśmy bez niego zrobili 😀
Powerbank
Podstawowym przedmiotem w podróży jest powerbank. Bardzo się przydaje w samej podróży, szczególnie podczas roadrtipów, gdzie dostęp do prądu jest ograniczony. Wychodząc popracować do kawiarni też zabieramy powerbanka ze sobą na wypadek braku dostępu do gniazdek.
Warto zwrócić uwagę na pojemność – fajnie, żeby było to co najmniej 20000 mAh. Polecam sprawdzić powerbanki firmy BaseUs, na przykład ten model.
Smartfon z dual-sim/e-sim
Żyjąc w podróży, nadal będziesz potrzebować dostępu do polskiego numeru telefonu. Tutaj bardzo przydaje się smartfon z Dual SIM lub obsługujący eSIM. Dzięki temu możesz w tym samym czasie mieć aktywną lokalną kartę kraju, w którym przebywasz oraz kartę z polskim numerem.
Bardzo polecamy rozwiązanie eSIM dostępne w iPhone. Obsługę elektronicznych kart SIM znajdziesz w modelu iPhone XS lub nowszych.
TIP, jeśli chcesz korzystać z eSIM w podróży: przed podróżą sprawdź, czy zagraniczny operator, którego planujesz używać, wspiera eSIM. Z Polski warto też zabrać puste, fizyczne karty SIM – możesz je otrzymać w salonie swojej sieci. W razie utraty telefonu z kartą eSIM mogą okazać się jedyną drogą na odzyskanie dostępu do polskiego numeru za granicą.
Dron
Dron to naprawdę fajny gadżet do plecaka cyfrowego nomady. Wiele miejsc z góry wygląda zupełnie inaczej niż z poziomu oka obserwatora 😉
Jeśli szukasz czegoś wygodnego w transporcie, mogę polecić DJI Mavic Mini – nam w zupełności wystarcza. Bateria pozwala na nawet 30 minut lotu. Przewozimy go w bagażu podręcznym bez żadnego etui.
Podróżny dripper
Jeśli jesteś fanem metod przelewowych, podróżny dripper na pewno przypadnie Ci do gustu. My korzystamy z Pourigami – świetna sprawa! Mając dostęp do gorącej wody, wszędzie zaparzysz swoją ulubioną V60 😎
Podróżny młynek do kawy
Jeśli chcesz mieć dodatkowo świeżo zmieloną kawkę, do drippera dorzuć podróżny młynek, np. ten – Hario Smart G. Pozwala na bardzo przyzwoite zmielenie kawy do dowolnej metody parzenia, a do tego jest mały, wygodny w transporcie i ma spoko cenę 👍
Butelka wielorazowa
Butelka wielorazowa to chyba najczęściej używany przez nas przedmiot w podróży niebędący elektroniką 😉 Po latach testowania różnych modeli takich butelek zdecydowanie polecamy Dafi Solid w wersji 0.7L. Korzystamy z niej od 1,5 roku i sprawdza się świetnie. Tworzywo jest solidne i dość sztywne, przez co butelka jest bardzo wytrzymała. Pozostaje jedynie raz na 1-2 miesiące wymienić w niej filtr.
To tyle! Mam nadzieję, że ta lista będzie dla Ciebie przydatna. Jeśli masz jakiś przedmiot, bez którego nie wyruszasz w podróż, daj znać w komentarzu 👍