przewodnik po wilnie wilno w 1-4 dni

Przewodnik po Wilnie – Wilno w 2-4 dni

Litwa nigdy nie była na naszej liście miejsc do odwiedzenia. O wyjeździe do Wilna zadecydował przypadek. Zachęciły nas tanie loty i to, że niewiele o tym mieście wiedzieliśmy. Postanowiliśmy dać się zaskoczyć i… to był strzał w dziesiątkę! Za nami najfajniejszy europejski city break, jaki odbyliśmy! Dzisiejszy post to przewodnik po stolicy Litwy – co zobaczyć w Wilnie, gdzie spać, jakie są ceny w restauracjach i supermarketach oraz wiele innych praktycznych wskazówek. Znajdziesz tutaj informacje, które pomogą Ci zorganizować idealny 2-4-dniowy city break w stolicy Litwy 😉

Jak dojechać do Wilna?

Wilno zlokalizowane jest stosunkowo blisko granicy z Polską. Osoby mieszkające na północnym-wschodzie naszego kraju, np. w Białymstoku, mogą dotrzeć tam autem w ok. 4 godziny. W ogóle jazda samochodem na Litwę to bardzo dobry pomysł, szczególnie jeśli jedzie się w więcej niż 1-2 osoby i można podzielić koszty paliwa. Ten sposób dotarcia do Wilna szczegółowo opisała ekipa Road Trip Bus, dlatego odsyłam Cię do ich posta 😉 

My dotarliśmy do Wilna samolotem. Jedyne bezpośrednie loty z Polski do stolicy Litwy odbywają się z Warszawy za pośrednictwem Polskich Linii Lotniczych LOT. Podróż samolotem zajęła nam niecałą godzinę. Za bilet w obie strony zapłaciliśmy ok. 200 zł za osobę (lipiec 2020), co uważam za bardzo spoko cenę.

Aktualne ceny biletów możesz sprawdzić w wyszukiwarce Skyscanner poniżej  ⬇

Jak płacić?

Od 2015 roku walutą obowiązującą na Litwie jest euro. Możesz oczywiście wymienić złotówki na litewską walutę jeszcze będąc w Polsce, ale zdecydowanie polecam płatności bezgotówkowe. My podczas wyjazdu używaliśmy naszej niezawodnej karty wielowalutowej Visa Świat Intensive, którą niezmiennie bardzo polecamy. Jeśli korzystasz z Revoluta, pamiętaj o weekendowych prowizjach!

Wilno – tanie czy drogie? Przykładowe ceny

Mówiąc bardzo ogólnie, Wilno wydaje mi się być na podobnym cenowo poziomie do dużych, polskich miast. Jest może minimalnie droższe i trochę ciężej znaleźć jest restauracje, w których zamkniemy się w 30-35 zł za posiłek z napojem. Ale da się, wspomnę je poniżej 😉 Dobra wiadomość jest też taka, że jeśli dysponujesz małym budżetem, da się zorganizować city break do Wilna tak, żeby nie zbankrutować 😉 Ceny w dużych marketach są bardzo zbliżone do tych, które znasz z Polski.

Ceny w restauracjach i kawiarniach w Wilnie:

  • chłodnik litewski (restauracja Etno Dvaras) – 3,55 €~15 zł
  • cepeliny z mięsem i sosem grzybowym 2 szt. (restauracja Etno Dvaras) – 5,45 €~24 zł
  • kołduny z mięsem i kwaśną śmietaną (restauracja Etno Dvaras) – 6,55 €~29 zł
  • kibin, czyli pieczony pieróg z farszem (piekarnia na Hali Targowej)  – 1,5-2 €~6,70-8,80 zł
  • bajgiel z dodatkami wytrawnymi lub słodkimi (knajpka Beigelistai)  – 1,5-4 €~6,70-18 zł
  • śniadanie (jajka, smoothie bowls albo tosty) + napój (restauracja Daily Poison) – ok. 30-40 zł/osoba
  • kawa w kawiarni – 1,5-2,5 €~6,70-11 zł

Ceny w supermarketach (na przykładzie Lidla):

  • chleb pszenny – 0,43-0,65 €~2-3 zł
  • sałata – 0,99 €~4,40 zł
  • pomidory – 0,99 €~4,40 zł/kg
  • jajka – 1,19 €~5,30 zł/10 szt.
  • kibiny z piekarni Lidla, czyli pieczone pierogi z farszem – 0,65 €~2,90 zł/szt.
  • piwo w puszce – od 0,89€~4 zł
  • wódka Stumbras – 14,99 €~67 zł/litr

Co zobaczyć w Wilnie?

Wilno to idealne miasto na 2-4-dniowy city break! Stolica oferuje naprawdę sporo atrakcji i jestem przekonana, że każdy znajdzie coś dla siebie. Pomijam te najbardziej popularne punkty jak Ostra Brama, cmentarz na Rossie czy trasę szlakiem architektury sakralnej. Pisało o nich już wiele osób, więc bez problemu znajdziesz info w sieci, jeśli takie “klasyki” Cię interesują. Poniżej przedstawiam listę miejsc, które naprawdę nam się spodobały i świetnie sprawdzą się podczas luźnego zwiedzania 😉

Ulica Literacka

Mimo, że ul. Literacka jest bardzo krótka, to jedna z najbardziej malowniczych ulic, jakie kiedykolwiek widzieliśmy! Mieści się tam niecodzienna galeria sztuki pod gołym niebem, która nadaje unikalnego klimatu temu miejscu 😍 Powstała w 2008 r., kiedy to Centrum Sztuki Współczesnej wyszło z inicjatywą ożywienia tego zakątka. Do projektu dołączyło 150 twórców – każdy z nich poświęcił swoje mini dzieło wybranemu literatowi. Na ścianach można znaleźć imiona laureatów Nagrody Nobla oraz uznanych na Litwie i świecie klasyków literatury. Nie brakuje też polskich akcentów! Artyści nie zapomnieli o Konstantym I. Gałczyńskim, Juliuszu Słowackim czy Adamie Mickiewiczu.

Nie byłby to jednak kompletny wpis, gdybym nie wspomniała o kawiarni, która mieści się “na dziedzińcu” ul. Literackiej. Nazywa się Beigelistai i serwują tam pyszne, ciepłe bajgle w wersji słodkiej i wytrawnej. Do tego dobra kawa, miejsce na zewnątrz z widokiem na zaułek i świetne śniadanie gotowe 😉 Bajgle kosztują 1,5-4 €~6,70-18 zł, a kawy 1,5-2,5 €~6,70-11 zł.

Góra Giedymina

Baszta Giedymina znajdująca się na wzgórzu o tej samej nazwie, to część zachowanych pozostałości po średniowiecznym Zamku Górnym w Wilnie. Obiekt ten umieściłam na liście jednak nie ze względu na walory historyczne i znajdujące się tam muzeum, a jako świetny punkt widokowy 😍 Rozpościera się stamtąd piękny widok na panoramę miasta i jest to fajny spot na zdjęcia 😉 Jeśli chcesz zobaczyć Wilno z jeszcze wyższej wysokości, możesz wspiąć się na tamtejszą wieżę widokową.

Wejście na teren Góry Giedymina jest darmowe, a podejście łagodne. Jeśli jednak chcesz skorzystać z kolejki, opłata wynosi 2 €~9 zł za przejazd w dwie strony.

Góra Trzykrzyska (Góra Trzech Krzyży)

Co jeszcze zobaczyć w Wilnie? Zachód słońca z Góry Trzykrzyskiej 😍 To kolejny punkt widokowy, tyle że bardziej “dziki” niż Góra Giedymina. Wzniesienie znajduje się w parku, a tytułowe trzy krzyże to pomnik ofiar stalinizmu na Litwie. Oryginalne krzyże zostały wysadzone w powietrze, a te aktualne pochodzą z 1989 r. Góra Trzykrzyska to idealne miejsce na klimatyczny zachód słońca. Pamiętaj tylko żeby wyjść chwilę wcześniej, bo podejście ma sporo schodów 😉 Wejście jest darmowe.

Hala Targowa

Będąc w Wilnie nie zapomnij zajrzeć do miejsca pełnego gwaru, tętniącego życiem, czyli Hali Targowej ❤ My uwielbiamy wszelkiego rodzaju targi, markety i stragany, gdzie możemy podpatrzeć mieszkańców robiących zakupy i skosztować lokalnych produktów. Hala została wybudowana w 1906 r., ale handel kwitł w tym miejscu już w XV wieku! Dziś to miejsce jest miksem tradycji i nowoczesności. Znajdziesz tam typowe stanowiska z serami, mięsem, słodyczami, ale też lekko hipsterskie knajpki. Hala sprawdzi się świetnie jako miejsce do zrobienia pamiątkowych zakupów, ale też spróbowania litewskich smakołyków na miejscu 😋

Ważna informacja – w każdy poniedziałek Hala Targowa jest NIECZYNNA!

Zarzecze (Užupis)

To miejsce, którego byliśmy w Wilnie ciekawi najbardziej! Zarzecze to bardzo specyficzna, najmniejsza dzielnica stolicy. Ma zalediwe 0,6 km²! Dawniej (przed wojną) mieszkali tutaj i prowadzili swoje biznesy Żydzi. Jeszcze w latach 90. była to dość niespokojna, zaniedbana część miasta. Dziś tętni życiem, jest pełna artystów i ich pracowni, modnych restauracji i klimatycznych kawiarni. Republika Zarzecza, bo tak brzmi oficjalna nazwa, to taki osobny byt. Proklamowała ona niepodległość w 1997 r. i faktycznie do tej pory ma swój język, prezydenta, flagę, hymn, nawet konstytucję! Koniecznie udaj się na ul. Paupio, żeby przeczytać podpunkty zasadniczej ustawy, przytwierdzone do muru na lustrach i dostępne w kilkudziesięciu językach (w tym po polsku). Po spacerze wśród niezwykle barwnej sztuki ulicznej, polecam wpaść na kawę do Coffee 1. Kawiarnia mieści się w samym sercu Zarzecza, tuż obok pomnika anioła – patrona dzielnicy.

Ul. Uniwersytecka

Jeśli tak jak my lubisz spacerować i poznawać miasto błądząc po jego uliczkach, polecam zajść w okolice ul. Uniwersyteckiej. To bardzo przyjemny rejon z piękną architekturą i instalacjami artystycznymi.

Zwierzyniec

Zwierzyniec to znajdująca się niedaleko centrum dzielnica, która mocno wyróżnia się na tle pozostałych. Uchodzi za najbardziej zieloną, spokojną i prestiżową. Panujący tam klimat to także zasługa pięknej architektury – charakterystycznych drewnianych, kolorowych domków z XIX/XX wieku. Są przepiękne! Często w pastelowych kolorach, z ozdobnymi balkonami, werandami i ażurowymi elementami.

Jeśli interesują Cię niecodzienne budynki, możesz odwiedzić też kienesę, czyli dom modlitwy Karaimów. Karaimi to grupa etniczna, która liczy zaledwie kilka tysięcy osób, w tym ok. 1600 w Europie (głównie Litwa, Ukraina i Polska). Wyznają oni karaimizm, czyli religię wywodzącą się z judaizmu. Wileńska kienesa to jedna z tylko pięciu czynnych w Europie!

Lot balonem nad miastem

Jedną z największych atrakcji turystycznych w Wilnie jest lot balonem nad miastem. Sami z niej nie korzystaliśmy, ale codziennie widzieliśmy unoszące się nad miastem balony 😉 Ceny zaczynają się od 115 €~ 518 zł za osobę. Jeśli jesteś zainteresowana/y i potrzebujesz dokładniejszych informacji, zajrzyj tutaj.

Troki – bonus poza Wilnem

Jeśli pojedziesz do Wilna na więcej niż 2 dni, polecam wybrać się do Troków. To miejscowość zlokalizowana 28 km na zachód od stolicy. Znajduje się tam pięknie położony zamek na wodzie. Został wzniesiony w XIV-XV w., choć jego większa część to rekonstrukcja z ubiegłego stulecia. Jeśli jesteś fanem historii tego typu miejsc, możesz udać się do muzeum wewnątrz zamkowych murów. Jeśli nie, możesz pospacerować po parku, usiąść nad którymś z jezior i urządzić sobie piknik. Najbliższa okolica zamku nie przypadła nam do gustu, bo to typowy koszmarek turystyczny – stragany, kiczowate pamiątki, wysokie ceny. Zdecydowanie lepiej zrelaksować się nad wodą 😉

Dodatkową atrakcją Troków są piękne drewniane domki, podobne do tych, o których wspominałam w podpunkcie o Zwierzyńcu. Koniecznie podejdź też pod starą, XIX-wieczną pocztę – budynek jest świetnie zachowany, robi wrażenie!

Dojazd do Troków jest bardzo wygodny, bo wystarczy wsiąść w Wilnie do pociągu lub autobusu (oba dworce są obok siebie). My wybraliśmy drugą opcję (odjazd z peronu 6.) i za bilet w jedną stronę kupowany u kierowcy zapłaciliśmy 2 €~9 zł.

Gdzie spać w Wilnie?

Z czystym sumieniem mogę polecić nocleg w Hot Spot Vilnius Apartments, w którym zatrzymaliśmy się na cały nasz pobyt (3 noce). To dobrze wyposażone pokoje z prywatnymi łazienkami, w których znajdziesz wszystko, czego potrzeba przy krótkim pobycie. Największą zaletą tego miejsca jest lokalizacja – 10 min pieszo od centrum miasta. Dodatkowo, apartament usytuowany jest tuż przy parku oraz otwartej plaży z leżakami i hamakami. W pobliżu znajduje się też mnóstwo kawiarni i restauracji. Dzięki świetnej lokalizacji, nie musieliśmy używać komunikacji miejskiej. Codziennie pokonywaliśmy pieszo kilkanaście kilometrów, a z autobusu korzystaliśmy tylko jadąc z/na lotnisko. 

Wilno – dodatkowe informacje praktyczne

Dojazd z lotniska do centrum

Port lotniczy w Wilnie znajduje się zaledwie 6 km od centrum miasta. Oczywiście istnieje kilka opcji dojazdu z lotniska do centrum Wilna. Oprócz najdroższych opcji typu taksówka czy Uber, można skorzystać z tańszych możliwości. Pierwszą z nich jest autobus, którego przystanek znajduje się przed terminalem. Z portu lotniczego do głównej części miasta dostaniesz się liniami: 3G, 1, 2 oraz 88. Bilet nabędziesz u kierowcy lub w aplikacji mobilnej (o niej poniżej). W lipcu 2020 r., ze względu na pandemię, w grę wchodziła tylko druga opcja. Cena biletu to 1 €~4,50 zł. Jeszcze tańszym środkiem transportu jest pociąg (bilet 0,7 €~3,15 zł), jednak nie kursuje on tak często jak autobus. Tutaj możesz sprawdzić aktualne rozkłady jazdy i kupić bilet online.

Aplikacja do komunikacji miejskiej

Trafi to aplikacja ułatwiająca poruszanie się po Wilnie – nie tylko za pomocą autobusów, ale także trolejbusów, rowerów, współdzielonych samochodów itp. Co najważniejsze, umożliwia ona zakup biletów elektronicznych i jest bardzo intuicyjna w obsłudze. Dodatkowo pierwszy bilet w aplikacji (30-minutowy) otrzymasz za darmo! Pobierz aplikację na iOSa tutaj lub Androida tutaj.

Ceny biletów autobusowych w Wilnie:

  • 30 min. – 0,65 €~2,90 zł
  • 60 min. – 0,90 €~4 zł
  • dobowy (24 h) – 5 €~22,50 zł

Język angielski vs język polski

Oficjalnym językiem na Litwie jest oczywiście litewski. Podczas naszego pobytu w Wilnie zdarzyło się 2 czy 3 razy, że na nasze zadane po angielsku pytanie, osoba odpowiadała po polsku 😁 Także jeśli angielski nie zadziała, spróbuj zagadać po polsku – szczególnie wśród starszego pokolenia Litwinów 😉

Jeśli wybierzesz się do Wilna naszymi śladami, z chęcią podejrzymy Twoją wyprawę na Instagramie! Po prostu oznacz nas na swoim story 😉