Czy lokalne Malediwy są tak samo piękne jak te resortowe? Dlaczego sklepy na wyspach zamykane są kilka razy dziennie? Czy na Malediwach można pić alkohol? O czym nie zapomnieć pakując walizkę na urlop? I wreszcie – czy noszenie krótkich spodenek jest dozwolone? W dzisiejszym wpisie przedstawiam ciekawostki o lokalnych Malediwach i podpowiadam, co warto wiedzieć o Malediwach przed wyjazdem. W poprzednich postach pisałam o kosztach naszego urlopu i konkretnych sposobach na tanie Malediwy, dlatego jeśli interesuje Cię aspekt finansowy, odsyłam tam 😉
Spis treści
Ile jest wysp na Malediwach?
Wybór malediwskiej wyspy, na której spędzimy urlop, to zdecydowanie najtrudniejszy moment planowania wyjazdu. W czym tkwi problem? W zbyt dużym wyborze! 🙈 Malediwy to aż 1 200 wysp, z czego ok. 200 jest zamieszkałych. Ulokowane są one w 26 atolach, a cały archipelag ma ponad 800 km długości i ok. 120 km szerokości. Jest w czym wybierać!
Wyspy lokalne i resorty
Jadąc na Malediwy masz do wyboru urlop na wyspach lokalnych lub resortowych. Te najbardziej popularne, znane z katalogów biur podróży, to resorty. Są to wyspy, na których znajdują się wypasione hotele, często z domkami na wodzie. Nie ma na nich nic poza resortami, nie mieszkają na nich lokalsi, choć pracują oni przy obsłudze turystów. Wyspy lokalne to te, które zamieszkiwane są przez Malediwczyków. Dopiero od 2008 r. rząd Malediwów wyraził zgodę na budowanie tam guesthousów, co zapoczątkowało nową odmianę malediwskiej turystyki. W tym wpisie skupiam się właśnie na wyspach lokalnych, bo to na nich spędziliśmy swój urlop 😉
Publiczne promy
Jeśli planujesz dotrzeć na wybraną przez siebie wyspę lokalnym promem, musisz mieć na uwadze to, że w ogóle nie kursują one w piątki! W zależności od wyspy, niektóre połączenia nie są dostępne dodatkowo także w inne dni tygodnia. Istnieje rozkład publicznego transportu, jednak nie jest on idealny. Najlepiej potwierdzić dostępność lokalnych promów mailowo w guesthousie, w którym planujesz się zatrzymać 😉
Male – paskudna stolica
Male uchodzi za jedną z najbrzydszych stolic świata i ciężko się z tym nie zgodzić 😂 Na kilku kilometrach kwadratowych mieszka ponad 140 000 osób. Miasto jest ciasne, zakorkowane, momentami brudne i zaśmiecone, po prostu nieatrakcyjne. Tak naprawdę spełnia rolę przeładowni/magazynu dla przypływających towarów. W stolicy zaopatrują się lokalsi oraz wyspiarskie guesthousy i resorty. To główny port i największy ośrodek przemysłowy kraju. Znajdziesz tam bardzo dużo sklepów, restauracje, szkoły, boiska, meczety oraz targ z owocami, warzywami i świeżymi rybami. W stolicy nie brakuje punktów, w których można zaopatrzyć się w pamiątki, dlatego jeśli planujesz tego typu zakupy, warto je odbyć właśnie w Male 😉
Religia na Malediwach
Malediwy to kraj muzułmański. Zgodnie z konstytucją islam uznawany jest jako religia państwowa, dlatego wszyscy obywatele muszą być muzułmanami. Surowo zabronione jest wwożenie na Malediwy przedmiotów związanych z innymi obrządkami religijnymi. Zakazana jest także jakakolwiek chrześcijańska działalność misyjna.
Bikini beach
Przed wyjazdem na Malediwy warto wiedzieć, czy na lokalnej wyspie, którą wybrałaś/eś jest bikini beach, czyli plaża, na której turyści mogą swobodnie kąpać się w strojach kąpielowych. Im bardziej lokalna, niepopularna wśród turystów wyspa, tym większe prawdopodobieństwo, że nie będzie na niej wydzielonej plaży dla przyjezdnych. Czy obcokrajowcy mogą się kąpać poza bikini beach? Tak, ale w ubraniach albo odpowiednich, zabudowanych strojach kąpielowych.
Jaki strój obowiązuje na lokalnych Malediwach?
Jaki strój obowiązuje na Malediwach? Czy można chodzić po wyspie w krótkich spodenkach? Z racji tego, że Malediwy są krajem muzułmańskim, turystów obowiązuje odpowiedni strój. Aby poszanować lokalną kulturę, nie wolno paradować po lokalnych wyspach w strojach czy slipkach kąpielowych (poza bikini beach). W przypadku kobiet nie należy też nadmiernie eksponować dekoltu, nóg i ramion. Dodam jednak, że Malediwczycy to w zdecydowanej większości bardzo przyjaźni i mile nastawieni ludzie, a widok turystki w szortach czy bluzce na ramiączkach już chyba nikogo nie dziwi. Wątpię, żeby ktokolwiek zwrócił Ci w takiej sytuacji uwagę.
Nie zmienia to jednak faktu, że pakując do walizki odpowiednie ubrania, w łatwy sposób można zagwarantować sobie komfort i nie lekceważyć przy tym miejscowych. Kluczem przy pakowaniu powinny być tkaniny – te lekkie i zwiewne najlepiej sprawdzą się w malediwskim upale. Panom polecam zabranie koszulek z krótkim rękawem, lnianej koszuli, szortów, a kobietom spakowanie cienkich spódnic i sukienek. Nie zapomnij o okularach przeciwsłonecznych i dobrym nakryciu głowy!
Sklepy na lokalnych wyspach
Wyposażenie lokalnych, małych sklepów totalnie nas zaskoczyło! Okazało się, że na tych niewielkich przestrzeniach można kupić absolutnie wszystko – napoje, słodycze, patelnie, miotły, proszki do prania, słuchawki, różnego rodzaju śruby, uszczelki i inne rzeczy do majsterkowania. Wszystko to, co właścicielom uda się przetransportować drogą morską z Male. Pozytywną niespodzianką była też dla nas wysokość rachunków na koniec zakupów! Byliśmy przygotowani na kosmiczne ceny, a te okazały się zbliżone lub ciut wyższe niż w Polsce. Przykładowo – baton Mars 2,70 zł, mała paczka ciastek 1,90 zł, duża – 3,20 zł, woda 1,5 l – 1,90 zł, duży sok pomarańczowy w kartonie 6,70 zł, pasta do zębów – 3,80 zł. Ceny mogą się jednak znacząco różnić w zależności od wyspy.
Sklepy pozamykane kilka razy dziennie
Spędzając urlop na lokalnych Malediwach warto wiedzieć, że tamtejsze sklepy zamykane są kilka razy dziennie. Jest to ściśle związane z obrządkiem religijnym, gdyż muzułmanie modlą się 5 razy w ciągu dnia. Za każdym razem z meczetu słyszeć będziesz nawoływanie muezina, które jest równoznaczne z zamknięciem sklepów na wyspie. Mając to na uwadze, dobrze zaplanuj zakup napojów czy przekąsek zabieranych na plażę, bo przerwy w otwarciu sklepów trwają zazwyczaj 1-2 godziny.
Podatki
To musisz wiedzieć przed wyjazdem na Malediwy! Podatki na Malediwach mogą okazać się dla turysty bardzo niemiłą niespodzianką, szczególnie że ciężko z wyprzedzeniem (np. przy planowaniu budżetu wakacyjnego) ustalić ich wartość. Bywają naprawdę wysokie, a więcej o tym, jakich rodzajów podatków się spodziewać, pisałam tutaj.
Komary
Komary na Malediwach to chyba jedyny minus, jaki zauważamy wspominając nasz urlop. Od lokalsów dowiedzieliśmy się, że niestety trudno jest przewidzieć, na których wyspach i w jakich miesiącach one wystąpią. Jedyny ratunek przed komarami to ucieczka do wody i unikanie zarośli. Co ciekawe, nie odstraszała ich nawet Mugga! Mieszkańcy Goidhoo polecili nam repelenty z miejscowych sklepików i one faktycznie działały lepiej. Koszt kilka zł, delikatne dla skóry. Na Malediwach istnieje ryzyko zarażenia dengą przenoszoną właśnie przez komary, dlatego należy się przed nimi odpowiednio chronić. Na wyspach resortowych ten problem nie występuje, gdyż są one regularnie spryskiwane w celu pozbycia się owadów.
Lokalna kuchnia
Tuńczyk ponad wszystko! To król malediwskich ryb, który w różnej postaci trafia do niemal każdego posiłku. Z racji tego, że niespecjalnie przepadam za rybami, byłam lekko przerażona kulinarną stroną Malediwów. Moje obawy potęgował fakt, że tuńczyk kojarzył mi się z jego puszkowaną wersją w sosie własnym czy oleju, której nie tknęłabym nawet za grube tysiące 🤢 Jakie było moje zdziwienie, kiedy typowa, malediwska potrawa śniadaniowa okazała się jednym z najciekawszych smaków, jakie w życiu jadłam! Zakochałam się w mas huni i zasypiając każdego wieczora marzyłam już o porannym śniadaniu 😍 Mas huni składa się z puszkowanego tuńczyka, kokosa, dużej ilości cebuli, limonki, drobno posiekanej zieleniny i odrobiny chili. Serwowane jest z pysznymi placuszkami roti. To klasyczne smakowało nam najbardziej, ale pyszna była też wersja z dodatkiem dyni. Obiady i kolacje składają się głównie z ryb (najczęściej stek z tuńczyka 😁), nudli, ryżu, czasem kurczaka.
Alkohol na Malediwach
Alkohol na Malediwach to temat nurtujący wiele osób, które nie wyobrażają sobie urlopu bez piwa czy drinka. Wybierając się na lokalne Malediwy trzeba jednak o nich zapomnieć. Islam zabrania spożywania alkoholu, dlatego nie nabędziemy go na lokalnych wyspach, a sami też nie możemy go wwieźć. Ale! Od znajomych, którzy byli na innych niż my wyspach (bardziej turystycznych, bliżej Male, ale też lokalnych!) dowiedzieliśmy się, że zdarzają się przypadki rdzennych mieszkańców-biznesmenów 😁 Nielegalnie sprzedają turystom alkohol w bardzo wygórowanych cenach. Był to jednak wyjątek, więc wybierając się na lokalne Malediwy, radzę po prostu pożegnać się z wizją zakrapianych wakacji.
Kontrowersje w tym temacie budzą jednak wyspy resortowe. Tam sprzedaż alkoholu NIE jest zabroniona. Ceny są mocno wywindowane, ale spożywanie piwa czy drinków jest tam w 100% legalne.
Coca Cola z Malediwów
To jest ciekawostka o Malediwach, która totalnie nas zaskoczyła! Okazuje się, że na jednej z malediwskich wysp (Thulusdhoo) znajduje się fabryka Coca-Coli! Założona w latach 80., zaopatruje wyłącznie Malediwy (w tym resorty). Jest to jedyna na świecie fabryka Coca-Coli, która używa w produkcji odsolonej wody morskiej. W smaku wydawała nam się trochę mniej słodka, ale nie mamy pewności czy to nie sugestia wcześniej przeczytanych opinii w sieci 😁 Nie wiem czy to kwestia przypadku, ale w sklepie znaleźliśmy lokalną Colę tylko w wersji butelkowanej. Jej odpowiednik w puszce pochodził ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Słońce zabójca
To trzeba wiedzieć przed wyjazdem na Malediwy! Tamtejsze słońce jest piekielnie mocne i potrafi spalić nawet wtedy, kiedy niebo jest zachmurzone – miej to na uwadze! Dobry filtr 50+, okulary przeciwsłoneczne i nakrycie głowy to absolutne minimum. Każda dbająca o wygląd kobieta wie, jak szkodliwe dla zdrowia i urody jest opalanie. Zresztą nie od dziś wiadomo, że najlepszym działaniem anti-aging (przeciw starzeniu) jest właśnie protekcja słoneczna, czyli używanie kremów z dobrymi, wysokimi filtrami SPF 😉
Piękne banknoty
Walutą obowiązującą na Malediwach jest rupia malediwska (MVR). Od 2016 r. w obiegu jest nowa seria banknotów, która uchodzi za jedną z najpiękniejszych na świecie! Ciężko się z tym nie zgodzić – wizerunek palm kokosowych, ryb czy muszli idealnie oddaje wyspiarski klimat 😍
Uprawy na lokalnych wyspach
Mimo, że gleba na Malediwach nie należy do urodzajnych, mieszkańcy opanowali uprawę kilku podstawowych gatunków roślin i owoców. Pracownik jednego z guesthousów, w którym nocowaliśmy, opowiadał nam, że nasiona importowane są z Indonezji i Sri Lanki. Podczas spacerów widzieliśmy głównie poletka z sałatą, ogórkami i jakimś innym cukiniopodobnym warzywem. Oprócz kokosów rosną tam banany, papaje, arbuzy i melony. Na innych lokalnych wyspach można ponoć spotkać także ananasy i chlebowce.
Edukacja
Z racji tego, że niektóre lokalne wyspy są naprawdę małe i zamieszkuje je niewielu ludzi, kwestia edukacji nie jest wcale prosta. Dzieci z niektórych wysp dowożone są do szkół podstawowych na sąsiednie wyspy (np. z Fehendhoo na Goidhoo). Taki przejazd organizowany jest z samego rana za pomocą speedboatów. Tak samo wygląda popołudniowy powrót. Obok narodowego języka dhivehi, dzieci uczą się w szkole także języka angielskiego 😉 Na każdej z wysp, które odwiedziliśmy, były przedszkola dla najmłodszych – proste, kolorowe budynki. Edukacja wyższa odbywa się za to w stolicy – Male, gdzie zlokalizowane są uniwersytety.
Charakterystyczne leżaki/ławki
Życie Malediwczyków toczy się na zewnątrz. Nieodłącznym obrazkiem dnia codziennego są spotkania mężczyzn lub kobiet, przesiadujących pod swoimi domami na charakterystycznych ławkach/leżakach. Bywają one także rozmieszczone na wsi – wiszą na drzewach lub są zamontowane pod sklepem 😉
Brak asfaltu i samochodów
Na lokalnych Malediwach próżno szukać asfaltowych dróg i samochodów. Ulice są piaszczyste, a ruch odbywa się pieszo, rowerami, skuterami lub meleksami (w guesthousach). Jedyne auta, jakie widzieliśmy, to cysterna z paliwem i samochód z przyczepą, typowy do prac budowlanych.
Domy lokalsów są zazwyczaj proste, ale kolorowe i otoczone roślinnością. Na murach widnieją jeszcze oznaki ostatnich wyborów, przejawiające się plakatami kandydatów i wymalowanymi numerami partii. W niemal każdym ogródku stoi duża beczka zbierająca deszczówkę. Lokalsi używają jej m.in. do prania i mycia naczyń.
Zwierzęta na Malediwach
Przed wyjazdem na Malediwy warto wiedzieć, z jakimi przedstawicielami fauny będziemy mieć do czynienia 😁 Oprócz wcześniej wspomnianych komarów, na lokalnych wyspach spotykaliśmy małe gekony i sporo nietoperzy. W królestwie wodnym podziwiać można ryby, płaszczki i małe rekiny (baby sharks). Podczas (s)nurkowania także manty, żółwie, rekiny wielorybie czy rafowe. Przy odrobinie szczęścia jest szansa zobaczyć również delfiny w ich naturalnym środowisku.
Energia elektryczna
Kolejną ciekawostką o Malediwach jest kwestia pozyskiwania energii elektrycznej. Na lokalnej wyspie Goidhoo połowa energii pochodzi z paneli słonecznych, a druga połowa z generatorów napędzanych ropą naftową. Do 2030 r. udział tego pierwszego sposobu ma wzrosnąć do min. 75%. W resortach sytuacja ma się jeszcze lepiej, gdyż niektóre z nich w całości zasilane są energią słoneczną.
Piłka nożna
Malediwczycy uwielbiają piłkę nożną! Byliśmy zaskoczeni, że na każdej z odwiedzonych przez nas wysp znajdowało się co najmniej jedno boisko. Mimo wysokich temperatur i dużej wilgotności widzieliśmy mężczyzn trenujących każdego dnia! Nawet na jednym z malediwskich banknotów widnieje postać piłkarza 😉
Malediwy mogą zostać zalane!
Może słyszałaś/eś przewidywania dotyczące tego, że w perspektywie kilkudziesięciu lat, Malediwom grozi całkowite zniknięcie pod powierzchnią wody. Globalne ocieplenie, skutkujące podwyższeniem poziomu wód światowych, jest realnym zagrożeniem dla wyspiarskiego państwa, którego większość terytorium znajduje się zaledwie 1,5 m n.p.m. Jako ciekawostkę dodam, że Mohamed Nasheed (ówczesny prezydent Malediwów) zorganizował w 2009 r. posiedzenie rządu… pod wodą! Miało to na celu zwrócenie uwagi całego świata na problem globalnego ocieplenia klimatu.
Śmieci – ogromny problem Malediwów
Państwa wyspiarskie, szczególnie tak rozproszone jak Malediwy, nie mają łatwo w kwestii gospodarki odpadami. Śmieci na Malediwach to ogromny problem, który spotęgowany został przez masową turystkę. Gdzie zatem ląduje plastik i inne śmieci z lokalnych wysp? Część jest po prostu palona w ogniskach. Na niektórych wyspach płoną one całymi dniami, a miejscowi tylko dorzucają kolejne nieużytki. Na jednej z plaż Goidhoo widzieliśmy też składowisko identycznych, dużych plastikowych i metalowych opakowań. Kiedy zapytaliśmy pracownika naszego guesthousu, odpowiedział nam, że ok. raz na 3 miesiące przypływa barka-śmieciarka, która zabiera tego typu odpady.
Nie będę oszukiwać – im mniej turystyczna wyspa (tak jak np. Goidhoo), tym więcej śmieci spotkasz na plażach. Turkusowa woda, palmy, piękny piasek i… dziesiątki butelek, foliówek i innych odpadów wyrzucanych przez fale 🙁 Brak edukacji lokalsów w tym temacie też na pewno nie pomaga. Taki obrazek nie dotyczy plaż bikini, które każdego dnia sprzątane są przez obsługę guesthousów. Na wszystkich innych małe wysypiska są jednak normą 🙁 Między innymi dlatego, odpowiadając na pierwsze pytanie postawione na wstępie, lokalne Malediwy odbiegają od tych, które znamy z katalogów biur podróży.
Ostatnią ciekawostką o Malediwach, jaką chciałabym tu wspomnieć, jest Thilafushi. To sztucznie usypana wyspa, oddalona zaledwie 6 km od stolicy. Została utworzona jako wysypisko śmieci. Składowane, utylizowane i palone są tam odpady pochodzące z całego archipelagu. W najgorętszych turystycznie miesiącach trafia na nią nawet kilkaset ton śmieci w ciągu doby!
Mam nadzieję, że dowiedziałaś/eś się z tego wpisu czegoś nowego i ciekawego o lokalnych Malediwach. Daj znać w komentarzu, czy planujesz kiedyś urlop w tym miejscu! 🌴